Autor Wiadomość
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Pią 19:51, 13 Cze 2008    Temat postu:

ja dziś męczę Otella, bo jutro jadę do Breslau na nocny spektakl Smile
a wczoraj przeczytałam Serie Niefortunnych Zdarzeń Razz
sol Angel
PostWysłany: Czw 21:29, 12 Cze 2008    Temat postu:

heh ja wlasnie wczoraj zaczelam..ale to moj 3 raz tylko xD
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Czw 18:58, 12 Cze 2008    Temat postu:

ja tych najnowszych nawet nie czytam Confused nie chcę sobie zepsuć zdania na temat Joanny Wink

teraz chcę jeszcze raz (cos kolo piątego..) przeczytać "Wszyscy jesteśmy podejrzani" Smile
sol Angel
PostWysłany: Śro 13:01, 11 Cze 2008    Temat postu:

a ja wlasnie przeczytalam Rzeź bezkregowcow i zgadazam sie z Sol Villemo av Isfolket- starsze ksiazki sa o wiele lepsze..niby fajana ksiazka ale mnie jakos specjalnie nie zachwycila..
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Śro 18:11, 21 Maj 2008    Temat postu:

te wydania w białych okładkach to.. obrzydlistwo Confused

wiem, wiem, Marek i Diabeł są prawdziwi Twisted Evil

Diabeł, oh, mein Gott, ideał mężczyzny..
bo Marek.. taki ciut zbyt perfekcyjny. Taki sam jak Marco, ciekawe, jak często postacie idealne są obarczane mianem Marka.. ^^
Cecylia
PostWysłany: Śro 17:52, 21 Maj 2008    Temat postu:

zgadzam się, że poprzednie wydanie Kobry było lepsze. Teraz za duże te książki są, o wiele grubsze się wydają (chociaż ja lubię grube książki). I te białe okładki... Zdecydowanie jestem za tymi wcześniejszymi..

Tak, Maaarek... W 'Romansie...' był boski. Ale to jest autentyczna postać z życia Joanny, pojawia się w Autobiografii Smile Chociaż zawsze bardziej pociągający według mnie był Diabeł! Ach! Przystojny, szalony, nieprzewidywalny pan prokurator ;P To też autentyczna postać - Wojtek.
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Nie 14:27, 18 Maj 2008    Temat postu:

Romans, o Boże.. Marek jest genialny..

Autobiografii jakos nie czytałam. Za to Zapalniczkę mam i - szczerze - nic specjalnego. W porządku, ale bez fajerwerków. Im ksiażki dawniejsze, tym lepsze.. Poza Złotą muchą, oczywiscie Smile

i mnie jeszcze wkurza to, że mam chyba 30 ksiażek z wydawnictwa Kobra, takie byly ładne wydania z porządnymi okładkami. A teraz Kobra ich nie wydaje, tylko takie paskudne, gazetowe wydanie a'la czytadło. No to nie kupuję bo brzydkie ^^ a chciałam miec całość Chmielewskiej w jednej serii Confused
wiem, że ksiażka jest od czytania, a nie od stawiania na półce, ale ja kocham mieć całe serie i upychać je na regałach (w całym moim domu są głównie regały, a ksiażki i tak się nie mieszczą Wink )
Cecylia
PostWysłany: Czw 22:28, 15 Maj 2008    Temat postu:

ja, jeszcze JA! Ja Chmielewską zaraziłam się sama, zaczęłam kiedyś od 'Lesia', super, piękne, boskie, przezabawne, ale więcej Chmielewskiej nie ruszałam przez jakiś czas. Potem raz poszłam do biblioteki, wypożyczyłam 'Romans wszech czasów' i potem, co byłam w bibliotece, to wynosiłam z niej po kilka książek Chmielewskiej. Boli mnie to, że prawie wszystkie już przeczytałam. Więcej chcę, więcej!! I cały czas jestem po lekturze tylko czterech tomów Autobiografii tej Boskiej Pani i nie mogę dorwać 2 ostatnich tomów. Nie przeczytałam także 'Zapalniczki' i 'Rzezi bezkręgowców' z tych najnowszych książek.
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Śro 22:00, 07 Maj 2008    Temat postu:

wychodzi na to, że albo myslimy źle, albo są w Polsce dwa wyjatki od reguły, a nie jeden.. Smile

i jeszcze przyjaciółce nakazałam czytać Smile i jest jedna wiecej, która lubi Chmielewską..
sol Angel
PostWysłany: Pon 23:46, 05 Maj 2008    Temat postu:

heh no ja zostalam "zarazona" przez mame i myslalam dokladnie tak samo jak ty:D
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Wto 20:29, 01 Kwi 2008    Temat postu:

koooocham Chmielewską!!! uwielbiam! od dawien dawna! Cool
nom, czytałam strasznie dużo, głównie uwiebliam te starsze. Co poniektóre po 5, 6 razy spokojnie.
Wszystko Czerwone (pan Muldgaard, od którego wzięła się moja długoletnia miłość do Danii..), Lesio, Boczne drogi, Całe zdanie nieboszczyka, romans, wszyscy jesteśmy podejrzani, klin - to chyba moje ulubione. Potem cała seria z Chabrem (Pawełek! Razz )
mniej mi ise podobaja te o wyścigach etc, ale w sumie też niezłe. Gorsze są nowsze ksiażki, np Zapalniczka. niby OK, ale juz bez klimatu dawnej Joanny..
Złota Mucha sie wyłamuje, jest cudowna
Harpie niezłe

Widziałam kawałek Lekarsrwa na miłość, irytujace zmiany fabuły =/
Tego rosyjskiego nie widziałam, niestety, choc od lat czekam na emisje w TV Wink

jej, nie myslałam, że ludzie w moim wieku Chmielewska wciągają Laughing myslałam, że to ja jedna upośledziona psychicznie, że takie dziwne ksiażki, i jeszcze w takiej ilości czytam Twisted Evil
Cecylia
PostWysłany: Pon 19:39, 31 Mar 2008    Temat postu:

Mayah napisał:
Studnie przodków Very Happy po prostu bezbłędna Wink

Czytałam nie tak dawno. I "Boczne drogi" też, również o Joannie i rodzinie, a właściwie kobietach z rodziny Joanny. Boska, moje wybuchy śmiechu, które stłumić nie mogłam, świadczą o tym najlepiej. A czytałam to w nocy, wszyscy w domu już spali, roześmiać się na głos nie mogłam, powstrzymać od śmiechu tym bardziej, nie posiadam umiejętności tłumienia śmiechu... Mój śmiech zamienił się więc w taki 'dziki' chichot, przeraziłby się kto, kto by mnie wtedy zobaczył i usłyszał.


Mayah napisał:
I całe zdanie nieboszczyka Smile Oglądał ktoś serial (rosyjskiej produkcji ;)na podstawie tej książki? Smile

Ja nie oglądałam, niestety. Bez wątpienia nie przebiłby książki, mimo wszystko ciekawa jestem, chętnie bym obejrzała.
Widziałam za to "Lekarstwo na miłość, ekranizację jej pierwszej książki, "Klina". Nie umywa się, Kalina Jędrusik w roli Joanny była jakaś taka irytująca. Humor Chmielewskiej na papierze to jest to, co kocham!


Od założenia tego tematu zdążyłam przeczytać kolejne książki Chmielewskiej (z 20), a także 'Jak wytrzymać z Joanną Chmielewską?' i 'Chmielewska dla zaawansowanych. Psychobiografia gadana.'. Stwierdzam, że uwielbiam tę panią, jest boska!
sol Angel
PostWysłany: Sob 21:16, 18 Sie 2007    Temat postu:

no ja ogladalam,ale bardziej podobala mi sie ksiazka Smile
Mayah
PostWysłany: Sob 19:50, 18 Sie 2007    Temat postu:

Studnie przodków Very Happy po prostu bezbłędna Wink
Lesio
I całe zdanie nieboszczyka Smile Oglądał ktoś serial (rosyjskiej produkcji ;)na podstawie tej książki? Smile
sol Angel
PostWysłany: Sob 1:51, 18 Sie 2007    Temat postu:

ja rowniez uwielbiam chmielweska.W domu mam prawie jej wszystkie ksiazki(oprocz4:>) ale przeczytalam tylko:
* wszyscy jestesmy podejrzani
* cale zdanie nieboszczyka
* lesio
* wszystko czerwone
* romans wszechczasow
* boczne drogi
* studnie przodkow
* nawiedzony dom
* tajemnica
* drugi watek
* zbieg okolicznosci
* krowa niebianska
* najstarsza prawnuczka
* przekleta bariera
* trudny trup
* (nie)biszczyk maz
* pech
* babski motyw
* kocie worki
* mnie zabic
* autobiografia(narazie tylko 4 czesci)
najbardziej jednak spodobaly mi sie przekleta bariera(radze przeczytac jest naprawde super!!),wszystko czerwone lesio i babski motyw,ahaa i jeszcze najstarsza prawnuczka..moglabym tak jeszcze wymieniac bo jej kasiazki sa naprade swietne Smile

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group