Autor Wiadomość
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Pią 19:32, 06 Cze 2008    Temat postu:

pociągający a piękny to dwie różne sprawy..
i to nawet dosyc ciekawe. Mężczyzna nie musi być prawdziwie przystojny, ważne, by miał "to coś" Twisted Evil Ulvhedin bez wątpienia miał.. Razz

no i wiadomo, miłośc czyni ślepym. wiem cos o tym ^^
Silje
PostWysłany: Czw 19:46, 05 Cze 2008    Temat postu:

Ale wiesz, był pociągający ^^
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Śro 21:02, 04 Cze 2008    Temat postu:

de gustibus non est.. no ale to było przegięcie. Jak on był taki piękny jako Potwór, to jam jest ksieżną Petersburga Wink
Silje
PostWysłany: Sob 23:10, 31 Maj 2008    Temat postu:

' Oh, jaki piękny młody mężczyzna' Very Happy
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Sob 22:56, 31 Maj 2008    Temat postu:

Elisa go traktowała troche jak takie duze dziecko.. a z drugiej strony, jak 10000% faceta.. ciekawe z punktu widzeni psychologii Smile
Silje
PostWysłany: Sob 22:54, 31 Maj 2008    Temat postu:

Podobalo mi sie podeście jakie miała do niego Elisa.

A te uczty z Ingrid były świetne Smile
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Sob 22:50, 31 Maj 2008    Temat postu:

ciekawe, że kobiety fascynuje taka dzikość, no nie?
taki trochę kult machismo.. Twisted Evil

przecież Elisa tak Ulvhedina kochała..

no i pijackie uczty z Ingrid, na których U. zakonczył żywot. Myślałam, że padnę, jak to przeczytałam Very Happy
Silje
PostWysłany: Sob 11:41, 31 Maj 2008    Temat postu:

Uwielbiam ten tom, genialny jest, oczywiście dzięki Ulvedhinowi Smile
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Pią 20:42, 30 Maj 2008    Temat postu:

fakt, Ulvhedin od początku był boski Smile

ale i tak lepsza była Villemo. W ogóle, te kilka części z Vi, Dominikiem i Niklasem są świetne!

ja bym tylko Niklasowi kogos ciekawszego niz Irmelin wynalazła ^^
Coelum
PostWysłany: Pią 19:29, 30 Maj 2008    Temat postu:

O tak... ten tom był świetny. Pokochałam Ulvhedina od początku. I jak poszukiwali jego korzeni... Niestety już wcześniej widziedziałam kim są jego rodzice, że trochę mi było szkoda bo fajnie by było się pozastanawiać - tak jak to było to przy szukaniu obciążonego w pokoleniu Cecylii.
13 część jest jedna z moich ulubionych ^^
Villemo13
PostWysłany: Wto 19:58, 11 Gru 2007    Temat postu: Ślady szatana

Mija dużo czasu od ostatniego tomu. Trójka dotkniętych to już czterdziestolatki, a ich dzieci, następne pokolenie Ludzi Lodu, ma po 18 lat. Przez te lata nie działo się nic złego, ale ostatnio coś zaniepokoiło rodzinę. Pojawił się Potwór, najpierw jego obecność objawiła się tylko pod postacią "śladów Szatana", potem zaczął pojawiać się osobiście. I zabijał ludzi na swej drodze. To opis jego powierzchowności zaniepokoił rodzinę. Szerokie ramiona i żółte oczy. Czy to Kolgrim powstały z grobu? A może mandragora zakopana z nim w Dolinie Ludzi Lodu? Czy może nieznana gałąź rodu? Do tego jeszcze Dominik zrobił się bardzo niespokojny.

To był ich czas. To, na co wszyscy troje czekali. Czy uda im się wykonać zadanie? Jakie naprawdę moce czają się w dotkniętych z rodu, do tej pory uśpione i czekające?

Świetna część Sagi. Wiele się wyjaśnia, ale naturalnie gmatwają się inne rzeczy. Z niecierpliwością będziecie czekać na następny tom i wyjaśnienie wszystkich tajemnic, zwłaszcza jednej z nich.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group