Autor Wiadomość
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Pią 22:22, 08 Sie 2008    Temat postu:

hohoho... Laughing

a mi specjalnie nie przeszkadzają. dopóki nie wmawiają, że Tokyo Hotel RLZ Twisted Evil

mnie samą czasem za emo biorą, bo na czarno, dolująca muza i wieczna deprecha. ale grzywka mi się nie podoba ^^ więc emo nie zostanę Very Happy
Silje
PostWysłany: Czw 23:07, 07 Sie 2008    Temat postu:

<rzyg> Czy tyle wystarczy? Mr. Green
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Czw 14:31, 07 Sie 2008    Temat postu:

brzmi mhrocznie Very Happy

a co sądzicie o EMO? Wink
Silje
PostWysłany: Nie 14:00, 03 Sie 2008    Temat postu:

Ja tam mogę być zła Evil or Very Mad Very Happy
Vil
PostWysłany: Sob 16:45, 02 Sie 2008    Temat postu:

Jeee.....tak! ja chce być z LL Very HappyVery Happy i mam gdzies niebezpieczeństwa xD bo bez nich życie jest nudne Very Happy

ale fakt... Heming to był akt zemsty... no ale przeciez miała za co sie mścić Very Happy
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Pią 22:10, 01 Sie 2008    Temat postu:

Sol owszem, choć Heming to był raczej akt zemsty niż obrony Twisted Evil aczkolwiek tu popieram Sol w 10000000%

A, widzisz, nie chcemy byc złe, a przecież najprawdopodobniej bysmy były... szkoda. Życie LL bylo takie ekscytujące!
Vil
PostWysłany: Pią 3:33, 01 Sie 2008    Temat postu:

No tak..ale Sol mordowała w obronie bliskich.. co do Tobyy.. ona faktycznie była zła Very HappyVery Happy i takabym być nie chciała...
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Czw 22:47, 31 Lip 2008    Temat postu:

jak zabiła Heminga, koscielnego czy paru innych, to była zimna ^^

albo - o zgrozo - tak Tobba! to był ananas! taka to bym nie chciała być, za największą nawet urodę Wink

chociaż fajnie uwiodła Nataniela w Dolinie Ludzi Lodu Twisted Evil to było niezłe, biedny, naiwny Nataniel...

PS weźcie się powypowiadajcie w starych tematach, ja jak na forum dołączyłam, to pozostawiałam tam swoje commenty Twisted Evil
Vil
PostWysłany: Czw 0:45, 31 Lip 2008    Temat postu:

umm...wszystko co niebezpieczne jest pociągające..taki zakazany owoc. xD
ale zimna wiedźma . ? nie sądze aby np. Sol taka zimna była..
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Wto 22:54, 29 Lip 2008    Temat postu:

a, dziękuję, Silje Wink

Przyjemnie jest myśleć o sobie - pięknej, zimnej wiedźmie - ale to bywa smutne. Samotne życie, urozmaicone jedynie narkotycznymi lotami na Blocksberg... No i zmaganie się z dziedzictwem. Kto powie, że Sol było w życiu łatwo? albo Heikemu, Tovie?
albo urodzić takiego potworka jak Ulvar/Kolgrim. Chociaż ich obydwu lubię, tak na marginesie ^^
Życie LL było trudne. Ale pociągające, niezmiennie pociągające... chyba jednak należy poprzestać na marzeniach nt. bycia wiedźmą z LL. To bezpieczniejsze, a też przyjemne Smile
Silje
PostWysłany: Pon 18:15, 28 Lip 2008    Temat postu:

Sol Villemo av Isfolket masz rację. Bo każda z nas pewnie chciałaby tu być przepiekną czarownicą Wink I ja równieżWink Bo to byloby cos naprawdę fascynującego,a co jeśli miałybyśmy być obciążone, okropne i okrutne. Wtedy byłoby gorzej...
Vil
PostWysłany: Pon 4:37, 28 Lip 2008    Temat postu:

umm... widzimy dobre strony.. ale życie nie jest usłane różami i jest dużo złych .. mimo to jabym baaardzo chciała być z LL Very HappyVery Happy i wkurzać tym innych Very Happy taka sexi wiedźma kusicielka Very Happy
Sol Villemo av Isfolket
PostWysłany: Nie 22:27, 27 Lip 2008    Temat postu:

hoho, ja na swoją rodzinkę nie narzekam ^^ mam świetnych rodziców.
ale taka, jak LL... Smile

Silje, cóż za mhroczne pragnienia Twisted Evil dziwnie podobne do moich Razz
ale cały czas mam wrażenie, że widzimy tylko te lepsze, intrygujace strony życia, a nie bierzemy pod uwagę choćby mierzenia się ze złem w duszy (Heike, Tova...) czy groźbą śmierci przy porodzie... i tą samotnością Ludzi Lodu (Mikael!) choc każdy jest samotny... co myslicie? warto znosic te ceimen strony? ja nie wiem. poza tym, rozważania jałowe, nikt nam wyboru nie daje... Sad
Silje
PostWysłany: Nie 21:15, 27 Lip 2008    Temat postu:

Tak, chciałabym. Byłabym wtedy małą, wredną czarownicą xD No i zupełnie inna niż wszyscy, mająca swój świat, którego nikt by nie znał... Mogłabym zza krzaka rzucać uroki na złych ludzi ha! Mr. Green
Vil
PostWysłany: Sob 23:49, 26 Lip 2008    Temat postu:

Ojj..no to ten no.... pociągający wygląd ( bo czy byli zniekształceni i brzydcy , czy piękni to byli pociągający) zdolności paranormalne...ahh.. i ten świetny kontakt ze zwierzętami.. no i boska rodzinka ;d;d

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group