Autor Wiadomość
Cecylia
PostWysłany: Sob 0:19, 02 Gru 2006    Temat postu:

Z Gwiazdeczką. Gią. Córką Tsi i Siski.
Adusia
PostWysłany: Pią 13:35, 01 Gru 2006    Temat postu:

Mam pytanko. Wie ktoś może z kim w końcu związał się Marco?? Nie mogę nigdzie dostac ostatniego tomu SoKŚ i niestety nie wiem Sad
Mayah
PostWysłany: Pią 20:28, 10 Lis 2006    Temat postu:

Heilel napisał:
A takie fajtłapy jak Ellena, Jaskari i reszta musiały przejąc pałeczkę xP Wrrr

Zebyś ty wiedział, jak mnie Ellena dzialała na nerwy, mialam ochotę wydrapać jej oczy momentami...
Na początku to nawet nie tak bardzo, ale potem...
Berangaria była fajna.Lubiłam Sassę, Lilję i oczywiście znanych z wczesniejszych serii bohaterów.
Heilel
PostWysłany: Pią 0:53, 10 Lis 2006    Temat postu:

Ja marzyłem xDD jak byłem chłopcem, a teraz jednak wolę Ziemię ;]

W SoKŚ wiele postaci poszło w kąt ;/ A takie fajtłapy jak Ellena, Jaskari i reszta musiały przejąc pałeczkę xP Wrrr
Cecylia
PostWysłany: Wto 17:40, 19 Wrz 2006    Temat postu:

debiut?:> naprawdę? nie wiedziałam Razz

Yellena napisał:
Poza tym różni się od reszty opowiadań pani Sandemo.A kto nie marzył o podróży w kosmos?

Mnie, to nigdy specjalnie nie pasjonowałoRazz Wolę trzymać się Ziemi Smile
Yellena
PostWysłany: Wto 13:16, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Być może "Wymarzony przyjaciel" jest trochę naiwny,ale jest debiutem literackim Margit,nie zapominaj o tym.Poza tym różni się od reszty opowiadań pani Sandemo.A kto nie marzył o podróży w kosmos?To bardzo sympatyczna książka.
A co do Sol...Jakośmi pasuje do Marca bardziej niż ten kosmita bastard.
Cecylia
PostWysłany: Pon 20:09, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Yellena napisał:
Ja uwielbiam Wymarzonego przyjaciela.

a kysz (krzyżyje palce) a kysz mi z tym Razz
chociaż tobie może się to podobać, nie przeczę, ale ja nie cierpię tego typu książek. Jak dla mnie są bardzo naiwne Razz

Yellena napisał:
SoKŚ czytałam dawno temu,z chęcią poczytałabym znów,ale 3 ostatnich tomów brakuje z naszej bibliotece.
Ale miałam nadzieje ża Sol będzie na końcu ż Marco,w ten sposób po części spełniłoby sie jej marzenie o" księciu ciemności"(w jakiś przewrotny sposób)

Sol i Marco?:> łee matko, nigdy bym nie pomyślała o nich jako o... parze Razz Nie!! Nie!!!!!! (wyobraziła sobie właśnie związek Sol i Marca) Proszę, nie!!!!!
Yellena
PostWysłany: Pon 14:07, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Pozwoliłam sobie wyżej zacytować Cecylie.Pozdrawiam.
Gość
PostWysłany: Pon 14:04, 18 Wrz 2006    Temat postu:

A tak w ogóle to ja czytam teraz już 5 cz. SoKŚ i jak narazie mi się całkiem podoba... Chociaż uważam że jest troszkę naiwna RazzRazz ale z miłości to wszystkiego, co wyszło spod ręki p.Sandemo (no może oprócz "Wymarzonego przyjaciela

Ja uwielbiam Wymarzonego przyjaciela.
SoKŚ czytałam dawno temu,z chęcią poczytałabym znów,ale 3 ostatnich tomów brakuje z naszej bibliotece.
Ale miałam nadzieje ża Sol będzie na końcu ż Marco,w ten sposób po części spełniłoby sie jej marzenie o" księciu ciemności"(w jakiś przewrotny sposób)
Cecylia
PostWysłany: Nie 22:31, 03 Wrz 2006    Temat postu:

Vinga Tark napisał:

Co do SoKŚ moge powiedzieć tylko jedno - koncówka jest trochę mdła, ale da się przeżyć.

Nie można zaprzeczyć. Pewnie każdy kto przeczytałam chociaż kilka tomów domyśla się jak to się skończyło.......... SPOILER
Wszyscy ludzie na Ziemi (i wewnątrz Ziemi) zostali spryskani cudownym eliksirem stworzynym przez cudownych ludzi-bawoły i wszyscy ludzie, a raczej żywe istoty, stali się STRASZNIE dobre, sympatyczne i pomocne. Skończyła się korupcja. Skończyła się przemoc. Skończyły się gangi i mafie. Skończyło się zło. Wyginęło. I wszyscy stali się STRASZNIE szczęśliwi. ble... Margit ma jakąś taką tendencję do spieprzania końcówek... ;/
KONIEC

Vinga Tark napisał:
A Indra jest cudowna Smile kocham ją Very Happy

Ja też! Ja też! A jej związek z Ramem... cudowny Razz Podoba mi się końcówka 6 części SoKŚRazz ma coś w sobie... takiego wzruszającego:
Margit Sandemo napisał:
Stali teraz dokładnie naprzeciwko siebie. Trudno im było się pożegnać, zwlekali, jak długo mogli(...)
- Czas płynie - rzekł w końcu Ram. - Musisz już iść.
Skinęła głową.
Oboje wiedzieli, że to w jakimś sensie rozstanie, że znaleźli się u rozstaju dróg, skąd każde powinno podążać w swoim kierunku.
Ram patrzył na Indrę i serce krajało mu się z bólu.
Kiedyś odsunęła się, gdy próbował niewinnie się do niej zbliżyć. Teraz wiedział, dlaczego to zrobiła. Wiedział także, że było jej z tego powodu strasznie przykro, rozumiał jednak znakomicie, że nie była w stanie mu tego wyjaśnić, by się całkowicie nie odsłonić.
Z bólem w sercu Ram postanowił dać jej jeszcze jedną możliwość.
Przecież na pewno bardzo by chciała przekonać go, że nie uczyniła tego z niechęci. Może właśnie teraz nadarza się okazja?
Wstrzymał oddech. Już od dawna tak się nie bał. Nieskończenie ostrożnie uniósł dłoń.
Dostrzegł tylko lekkie drżenie powiek dziewczyny. Stała nieruchomo, kiedy koniuszkami palców dotknął jej policzka. Słyszał jej stłumiony, niepewny oddech.
Położył całą dłoń na policzku ukochanej, przesunął delikatnie w dół i dotknął palcami warg, leciutko, niczym muśnięcie ptasiego skrzydełka.
Wyciągnął obie ręce i wolno położył na jej ramionach. Indra mimo woli przytuliła się do niego.
Stali w milczeniu, nieruchomi, co najmniej przez minutę. Indra nigdy nie odczuwała takiego spokoju. Zniknęła bolesna tęsknota, jakby on siłą woli zdołał pokonać i jej, i własne pragnienia. Jakby chciał, żeby czuli tylko wspólnotę, nic więcej.
- Nareszcie dotarłam do domu - szepnęła Indra.
- Ja także - odpowiedział.
Po czym wypuścił ją z objęć i spojrzał jej głęboko w oczy. Widziała w jego spojrzeniu smutek i ból, że musi ją opuścić, sama czuła, że żal rozerwie jej serce na strzępy, wiedziała, jak straszna tęsknota ją czeka.


I strasznie lubiłam jeszczcze duet Sol i Indra :p trochę podobne były do siebie z charakteru. i miały podobne poczucie humoru. poza tym obydwie były świetne i obydwie kochałam ;P
Vinga Tark
PostWysłany: Pon 1:12, 10 Lip 2006    Temat postu:

Przyznam się szczerze, że mimo mego młodego wieku, już dwa lata temu skończyłam czytać wszystkie sagi Smile a teraz tylko czytam sobie pojedyncze opowiastki M.S.
Co do SoKŚ moge powiedzieć tylko jedno - koncówka jest trochę mdła, ale da się przeżyć.
A Indra jest cudowna Smile kocham ją Very Happy
Cecylia
PostWysłany: Śro 23:33, 07 Cze 2006    Temat postu:

julson napisał:
Marco(ktory dawno juz skonczyl z Tilli)

A wiecie z kim Tiili się związała jak trafiła do Czarnych Sal? Nie wiecie? To ja Wam powiem: z Ulvarem! Fajnie, nie? :>~ Tylko nie bijcie, że Wam to zaspojlerowałam:P:p

A tak w ogóle to ja czytam teraz już 5 cz. SoKŚ i jak narazie mi się całkiem podoba... Chociaż uważam że jest troszkę naiwna RazzRazz ale z miłości to wszystkiego, co wyszło spod ręki p.Sandemo (no może oprócz "Wymarzonego Przyjaciela" - jednej z Opowieści) mam zamiar skończyć i tę sagę!!

~*~

A wie ktoś może, czy w dalszych tomach SoKŚ będzie coś o Dominisiu?:>:> bo jak do tej pory nie zauważyłam tego pięknego imienia w SoKŚ. A wierzcie mi, szukałam b.uważnie!


EDIT:
Czy tylko ja czytam SoKŚ?:>

EDIT II:
Chyba tak...
julson
PostWysłany: Sob 16:26, 04 Mar 2006    Temat postu:

to po prostu skandal! w całej warszawie nie mogę znaleść 12 tomu soKś! no moze przesadzam ze w całej. ale tam gdzie moge sie zapisac-tzn w mojej gminie , a nawet jesli uda mi sie namowic jakąs bibliotekarkę z poza mojej gminy zeby mnie zapisala to i tak okazuje sie ze tego tomu akurat nie ma! nawet w sklepie internetowym nie moge sobie go zakupic, bo tez jakims dziwnym trafem NIE MA!
sorry, moje drogie za te wrzaski, ale jest to wysoce denerwujące...<wrrr>
SagaSimon
PostWysłany: Pon 0:18, 13 Lut 2006    Temat postu:

Dziękuje Very Happy
julson
PostWysłany: Nie 22:53, 12 Lut 2006    Temat postu:

no wiec jestem na 8 tomie. sympatyczna ksiazeczka. to oczywiscie nie to samo co SoLL ale tez fajne. z Ludzi Lodu są tam Nataniel i Ellen, oraz ich wnuczka Sassa, Marco(ktory dawno juz skonczyl z Tilli), Gabriel i jego dwie corki:Indra i Mirandano i oczywiscie te bardziej ruchliwe duchy: Sol, Ingrid, Halkatla, Tobba, Mar, Tengel Dobry,Mar..napewno jeszcze o kims zapomnialam. są tez bohaterowie z SoCz- wszyscy no i oczywiscie dorasta nowe pokolenie.
oprocz tego są tzw Obcy, ale to taqkie dziwne postacie. generalnie klimat jest w porządku. wraca tez wątek wody życia i czarnej wody:)
i oczywiscie nalezy przeczytac wczesniej SoCz poniewaz jest ona wprowadzeniem do SoKŚ, i jak juz ktos słusznie zauważył nie bedziesz mogla sie zorientowac kto jest z kim i dlaczego:)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group