Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu

sol Angel

mam pytnko jestem w trakcie czytania LL i chcialabym wiedziec czy zaginiony syn arva gripa sie kiedys odnajdzie lub czy bedzie mial jakies dzieci dotkniete??

angelina

Aż żal odpowiadac na to pytanie, zniszczylibyśmy Ci całą zabawę z czytania Very Happy

Któregoś kiedyś znajdą, ale błagam powiedz, że nie chcesz wiedziec nic więcej Wink

sol Angel

ok,zadowole sie tym Very Happy

,ale jestem zalamana bo skonczylam czytac 30 tom a dalszych nie mam,musze czekac 2 tygodnie az mi ciotka przywiezie reszte.. Crying or Very sad

Cecylia

Troszkę cierpliwości :p Większość najlepszych tomów sagi i tak już za tobą... nie rozpaczaj ;P

Co niektórzy z tego forum są już przy 46 tomie sagi, a jakoś im się nie spieszy, że to zakończyć (Silje, zgadnij o kim myślę ;D)

Rzeczywiście, lepiej będzie jeśli ciągu dalszego dowiesz się z książki, a nie z forum. Wtedy czytanie jest o wiele ciekawsze!

Silje · Wysłany: Śro 1:02, 07 Mar 2007 Temat postu:

sol Angel · Wysłany: Sob 1:23, 10 Mar 2007 Temat postu:

Oo no to fajnie wiedziec: Very Happy

ale na szczescie moja ciocia przywiezie mi dalsze czesci w poniedzialek,takze znowu bede miala co czytac..i nareszcie dowiem sie co bedzie dalej z bohaterami: Very Happy

Mayah · Wysłany: Nie 16:39, 11 Mar 2007 Temat postu:

O.. to jak czytasz pierwszy raz to masz fajnie. Wink

Ja już kilka razy czytałam całą serię i kiedy znów sięgnę po sagę, będę wiedziała, co się zaraz wydarzy i ominie mnie element zaskoczenia Razz

Silje · Wysłany: Nie 21:55, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ja to juz prawie nic nie pamiętam z tego co czytałam:P mylą mi się wątki i postacie:D chyba coś ze mną nie tak:P

sol Angel · Wysłany: Wto 17:14, 13 Mar 2007 Temat postu:

no fajnie

dlatego wlasnie chcialabym przeczytac wszystko od razu zeby nie stracic watku..ale i tak juz paru postaci nie pamietam zwlaszcza tych drugoplanowych,takze Silje nie jestes sama Wink

Cecylia · Wysłany: Wto 18:13, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ja też tak mam. Zresztą pewnie nie ma osoby, która pamiętałaby wszystko z tej sagi. W końcu 47 książek po ok.250 stron każda to jest 11750 stron xD Jeśli istnieje człowiek, który po przeczytaniu tych 11750 stron pamięta wszystkie postacie, wydarzenia, itd. to gratuluję mu pamięci xD

ale to jest temat o ulubieńcach... Co sądzicie o wątku Villemo i Dominika. Są oni jedną z moich najulubieńszych par z Sagi. Villemo - kobieta z charakterem, trochę roztrzepana, ale wrażliwa i oddana w miłości. Dominik - ach *___* przystojny, mądry, oddany, kochający, odważny... I jak tu ich nie kochać?
A scena śmierci ich śmierci - coś pięknego.. aż się popłakałam.

Silje · Wysłany: Wto 19:16, 13 Mar 2007 Temat postu:

Villemo i Dominik... tak, piękna para:P coś tak troche w stylu Silje i Tengela tylko ładnych parę lat później:) Byli naprawdę dla siebie stworzeni. Smile

sol Angel · Wysłany: Czw 23:52, 15 Mar 2007 Temat postu:

podzielam wasze zdanie..ja rowniez sie poplakalam przy smierci villemo to chyba jedna z najbardziej wzruszjacych scen w LL Crying or Very sad

Cecylia

a co sądzicie o Liv? zauważyłam, że jest ona często pomijana na forum, niezauważana. Ja rozumiem, że Liv nie była taka szalona jak Sol, nie uprawiała seksu z szatanem czy demonem, nie miała jakichś zakazanych i perwersyjnych romansów, nie była ani wybrana ani też obciążona, ale... przecież ona była cudowna. Była delikatna, 'krucha', niezbyt otwarta i wylewna. Została bardzo skrzywdzona przez swojego pierwszego męża, uraz pozostał w niej do końca. Uratowana przez Sol wróciła do domu, znalazła swojego Daga i w końcu była szczęśliwa. Była cudowna, kochana, opiekuńcza, troskliwa. Urodziła Cecylię, no i Taralda, ale nie wypominajmy jej błędów xD Po śmierci Tengela i Silje przejęła rolę Głowy Rodu xD
Wśród tej całej gromady cudownych bohaterów, nie trudno o jej niezauważenie, jednak ja uważam, że była jedną z najlepszych postaci.

Silje

Liv... jak dla mnie bardzo pozytywna postać. Najbardziej chyba urzekła mnie ta jej delikatność. Jej pierwszy głupi mąż(żebym to ja pamiętała jak on sie zwał xD) naprawde strasznie ją skrzywdził i to ją złamało. Ale potem juz sobie z Dagiem cudownie żyła Smile

Cecylia, podzielam twoje zdanie.

Cecylia

on miał na imię Laurents chyba i był bardzo beee.